Kadra stroi sobie żarty z prezydenta? Po wygranym 4:0 meczu z Gruzją Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak, podczas rozmowy z dziennikarzami, parodiowali Bronisława Komorowskiego i jego suflerkę. Jak im poszło? Zobacz nagranie! Złośliwi twierdzą, że prezydent mógłby być dumny z piłkarzy...
W eliminacjach do Euro 2016 Polska pewnie (choć nie bez emocji) pokonała Gruzję na Stadionie Narodowym aż 4:0. Po meczu piłkarzom kadry Adama Nawałki dopisywały humory. Najbardziej Grzegorzowi Krychowiakowi i Wojciechowi Szczęsnemu, którzy podczas konferencji prasowej nabijali się z wpadki Bronisława Komorowskiego.
Chodzi o spacer prezydenta po mieście, podczas którego z opałów - czyli rozmowy z upartą kobietą na wózku - musiała ratować go suflerka, pani Jowita Kacik. Sprawę uchwyciły telewizyjne kamery i prezydent musiał zmierzyć się z falą krytyki i szyderstwa tuż przed wyborami.
Oto jak wyglądała cała sytuacja:
W sobotę po meczu identyczną scenkę odegrali piłkarze.
Czekaj, jak prezydent. Będę mówił Ci, co masz mówić.
powiedział w pewnym momencie Szczęsny do odpowiadającego na pytania Krychowiaka. Pomocnik po chwili rzeczywiście odpowiadał tak, jak do ucha dyktował mu bramkarz.
Zobacz żart piłkarzy polskiej reprezentacji:
Tutaj przeczytasz natomiast wywiad z niesforną Bogumiłą Dawidowicz - niepełnosprawną, która zmusiła prezydenta do rozmowy w trakcie której został przyłapany na korzystaniu z pomocy suflerki.