Koniec taryfy ulgowej dla nowych partii? Na to wskazuje najnowszy sondaż IBRIS dla "Rzeczpospolitej". Na czele stawki wciąż PiS, ale PO szybko nadrabia straty. To efekt rekonstrukcji rządu? Spada natomiast poparcie dla wciąż nieistniejących partii Ryszarda Petru i Pawła Kukiza. Do Sejmu dostałoby się na dzień dzisiejszy 5 partii.
Gdyby wybory odbyły się w ostatnią niedzielę z 28-proc. poparciem zwyciężyłaby je zjednoczona prawica z PiS na czele. W porównaniu z badaniem z początku czerwca oznacza to wzrost o 4 pkt proc. Drugie miejsce zajęła natomiast PO z 26-proc. wynikiem (wzrost o 5 pkt proc.). Dopiero na trzeciej pozycji uplasował się zaś Ruch Kukiza, który w poprzednim sondażu prowadził, nieznacznie wyprzedzając nawet PiS. Powstająca formacja może liczyć na 21 proc. (spadek o 3 pkt proc.). Po 5 proc. zebrały z kolei NowoczesnaPL (spadek o 3 pkt proc.) i PSL (wzrost o 1 pkt proc.). Poza Sejmem znalazły się: SLD (4 proc.) i partia KORWiN (2 proc.).
Tak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rz". Zdaniem ekspertów komentujących dla dziennika wyniki sondażów "skończyły się premie za nowość".
Ruch Pawła Kukiza spadł bowiem z pierwszego na trzecie miejsce, tracąc trzy punkty procentowe i osiągając 21 proc. Z kolei NowoczesnaPl spadła z 8 do 5 proc. Okazała się jeszcze bardziej niewiarygodna niż PO
tłumaczy dr Jacek Sokołowski z UJ.
PO się pozbierała. Jej rozczarowani wyborcy postanowili jednak przy niej trwać, a nie zaufać nowym tworom
wyjaśnia dr Sokołowski. Czy partia Ewy Kopacz zdoła dogonić PiS? Na razie rekonstrukcja rządu dała PO kolejny kredyt zaufania u wyborców.