Połamane kopytka i skrzydła to skutek porwania kilkunastu zwierząt gospodarczych i drobiu w Stryszej Budzie.
Bezwzględni porywacze uprowadzili je z Parku Miniatur. Grozi im do 5 lat więzienia. Nie wiadomo, czy trzej młodzi mężczyźni (20-22 lata) z gminy Sierakowice chcieli stworzyć sobie farmę z niezbyt żywym inwentarzem czy też przyświecał im szlachetny cel i chcieli oswobodzić zwierzaki z niewoli.
Faktem jest, że do Parku Miniatur zakradli się nocą i uprowadzili bydło i drób. Część rogacizny, kurek i kaczek odzyskała wolność już w lesie, gdzie złodzieje się ich pozbyli. Pozostałe trafiły do aresztu domowego u jednego z mężczyzn.
Kradzież zgłoszono policji w Kartuzach. Mężczyzna prowadzący Park wycenił figurki owiec, świnek, kóz i gąsek na ponad 3,5 tys. zł. Sprawą zajęli się kryminalni i wkrótce ujęli sprawców porwania zwierzaków. Policjanci odzyskali wszystkie eksponaty, choć niektóre z nich były uszkodzone.
JB/AC
źr. zdjęcia: Pomorska policja