Skandal! PO przyspiesza wyprzedaż majątku narodowego

17 osób wzięło udział w dyskusji

widzicie sami do czego zmierza PO ratujmy co się da przez 8 lat nakradli tyle że ich wnuki i prawnuki będą mieli za co żyć nie głosujmy na PO

Złodzieje

Po wyborach oderbac im majatki. sprawdzić zgodność przetargów i odebrac nieuczciwie zagrabione majatki. Za panstwowe budowali drogi po czym je sprywatyzowali. Państwowe autostrady! oni chca nawet krajowe zrobic płatne.

I tak musza sie wywiazac z zobowiązań bo będą kieli POjajach Q....restwo i tyle

Świnie złodziejskie i tyle,trzeba wreszcie coś zrobić by odpowiedzieli po wyborach za to co nakradli.

Jak mozna było na nich głosowac,jakie u nas jest nie rozumne społeczenstwo!

Trzeba ich wszystkich zabić...

Dajcie mi broń to pojadę kurwe Kopaczowa zastrzelić

Arek debilu zastrzel sie sam

kur,wa i złodziej w tym pełooooooooooooooooooooooo

Państwowe jest i zawsze było zle zarządzane ja sie z tym zgadzam... Państwowe czyli czyje? niczyje... tak to własnie wyglada

do gazu

problem jest taki, że przy korycie większość na pewno nie ma pochodzenia polskiego, odpowiedzcie sobie sami, która nacja jest najbardziej pazerna na forsę na świecie

jeśli to prawda to po wyborach tylko Trybunał Stanu, a jeżeli to nie pomoże to Trybunał Ludowy, a tam tylko dwa rozwiązania, winny i kara ostateczna, niewinny i tylko kara dość surowa, bo tak nie można traktować dorobku całego społeczeństwa.

Pilnie sprzedam, TANIO!

dajcie po jeszcze jedną szanse azylu będzie szukać w Kambodży i Sudanie

Niedokończony rozbiór Polski. Najciekawsze jest TO że inne partie polityczne NIC w tej sprawie NIE robią tak jakby było im na rękę taki obrót sprawy, wniosek jest taki ze im też nie zależy na Polsce mogąc wykorzystać tą sytuację politycznie i wcale nie chodzi im o Polsce. Nie słychać nic w mediach tych o dużej oglądalności NIKT NIC NIE MÓWI ZAMIAST KRZYCZEĆ. ŻENADA ONI WSZYSCY SĄ WARCI SIEBIE

Polecamy

Najczęściej czytane

Najczęściej komentowane

Zobacz także

ABCtygodnik.pl © 2015 Wszystkie prawa zastrzeżone.