Stało się! Działacze PO przeszli kurs korzystania z Twittera. Teraz będą już umieli dać odpór hasztagiem i odpowiednio hejtować opozycję.
O ważnym dla życia rządzącej partii wydarzeniu poinformował Jarosław Szostakowski. Grupa warszawskich działaczy PO uczyła się podczas kursu wykorzystania internetu w promocji politycznej. Wszystko po to, by odzyskać sieć dla Platformy, bo w partii panuje przekonanie, że Bronisław Komorowski przegrał wybory m.in. przez klęskę w internecie.
Niedawno Ewa Kopacz mówiła, że wynajęła 50 "hejterów", którzy będą krytykować PiS. Potem w sieci pojawiły się profile sygnowane japońskimi nazwiskami - "Japończycy" nie pisali jednak o kraju kwitnącej wiśni, tylko uderzali w Dudę i Kaczyńskiego. Teraz przyszedł czas na szkolenia. Na razie przyniosły skutek odwrotny od zamierzonego. Internet znowu zatrząsnął się ze śmiechu.
"Ale to jednak zabawne, że partię "młodych, wykształconych i nowoczesnych" trzeba uczyć korzystania z tak prostego narzędzia jak twitter" - skomentowała blogerka Kataryna.