Państwowa Inspekcja Pracy nie dopatrzyła się uchybień po kontroli w TVN. Kontrolerzy nie stwierdzili ani mobbingu ani łamania praw pracowniczych. Adwokat Kamila Durczoka zapowiada, że "honor jego klienta został oczyszczony".
Nie było mobbingu i łamania praw pracowniczych w stacji TVN?Państwowa Inspekcja Pracy twierdzi, że nie wykryła takich zjawisk. Jak donosi Radio ZET kontrola zakończyła się podpisaniem protokołu bez zastrzeżeń.
Zbadaliśmy dokumenty firmy, wewnętrzne procedury, podejmowane działania i szkolenia pracowników. Nie stwierdziliśmy naruszenia praw pracowników
stwierdził w rozmowie z radiem ZET rzeczniczka prasowa Okręgowej Inspekcji Pracy, Maria Kacprzak-Rawa.
Czekaliśmy na tę decyzję. Pan Durczok przyjął ją z zadowoleniem. Potwierdza ona to, co mówił od początku i konsekwentnie podtrzymywał, że oskarżenia dziennikarzy "Wprostu" są pomówieniem. Jego honor został oczyszczony
stwierdził w komentarzu do sprawy adwokat Kamila Durczoka.
Wcześniej także prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. molestowania seksualnego w TVN. Śledczy uznali bowiem, że wyniki prac wewnętrznej komisji w TVN i wskazanie "niepożądanych zachowań" nie wyczerpują znamion przestępstwa.