Amerykański miliarder węgierskiego pochodzenia wiele mówi o wolności, obronie wolności i wykłada naprawdę duże pieniądze na organizacje w Europie Środkowej i Wschodniej. Czy jego miliony dolarów idą również na wspieranie Komitetu Obrony Demokracji w Polsce? – sprawdza tygodnik „ABC” w nowym wydaniu dostępnym w sprzedaży od 8 lutego.
George Soros wcale nie ukrywa, że z demokratycznie wybranym rządem PiS w Polsce jest mu tak samo nie po drodze, jak z gabinetem Viktora Orbána w jego ojczyźnie. „Polska kopiuje Węgry i jest to bardzo niekorzystny rozwój rzeczy, ponieważ w porównaniu z Węgrami to duży kraj i do tego odnoszący sukcesy. Ich gospodarka jest jedną z najsilniejszych w Europie. A nowa dyktatura wzięła sobie modlitewnik od Orbána i go wprowadziła i to naprawdę narusza prawo Unii Europejskiej. Unia odpowiedziała na to czujnie i właśnie wprowadza sankcje dyscyplinarne” – stwierdził Soros w wywiadzie dla telewizji Bloomberg podczas styczniowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Największą porażką Sorosa okazał się jego najzdolniejszy stypendysta – Viktor Orbán. Miliarder opłacił mu studia na Oksfordzie, ale młody węgierski polityk postanowił zdobytą przez siebie wiedzę wykorzystać inaczej, niż chciałby jego ówczesny mentor. Przed wyborami w 2014 r. finansista powiedział, że każde pieniądze warto wydać, by odsunąć od władzy Viktora Orbána – przypomina tygodnik „ABC”.
Czy Soros darzy podobnym stosunkiem także polski rząd Beaty Szydło? Mateusz Kijowski, lider KOD, stanowczo zaprzecza, by komitet był przez kogokolwiek dotowany poza zbiórkami społecznymi.
Podobnie Ryszard Petru, który buńczucznie obwołał się „liderem opozycji” i nawoływał do wyjścia na ulice przeciwko władzy Prawa i Sprawiedliwości. Bo hasła „anty-PiS” to jest to, co jeszcze właściwie tzw. obrońców demokracji spaja. Wystarczy spojrzeć na transparenty niesione podczas coraz rzadszych manifestacji i marszów, czytamy na łamach „ABC”.
Finansiści, z którymi rozmawiali dziennikarze „ABC”, zwracają uwagę, że istnieje możliwość utworzenia naprawdę szerokiego frontu antyrządowego. Mógłby się on składać (być może już się składa) z osób, firm i instytucji, które przy władzy PiS nie będą mogły już w tak nieskrępowany i ostentacyjny prowadzić swych interesów. – Myślę przede wszystkim o bankach i podatku bankowym.
Proszę zwrócić uwagę, że gabinet Beaty Szydło spodziewa się z tego tytułu uzyskać ok. 7 mld zł.
Proszę pomyśleć, czy nie warto wydać nawet 10 procent tej kwoty, by plan polskiej władzy się nie powiódł? – mówi finansista. KOD jest do tego znakomitym narzędziem.
George Soros wielokrotnie chwalił się, że wspieranie ukraińskiego Majdanu kosztowało go niewiele, bo tylko kilkanaście mln dol. Więcej na temat ekscentrycznego miliardera i antypisowskiej opozycji, w nowym wydaniu „ABC” dostępnym w sprzedaży od 8 lutego. „ABC – tygodnik aktualny, bezkompromisowy i ciekawy” jak co tydzień dostarcza czytelnikom zestaw emocjonujących i zaskakujących artykułów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik