Dziennikarze tygodnika „ABC” sprawdzili wysokość odpraw wysokich menedżerów spółek skarbu państwa zatrudnianych w czasie rządów koalicji PO-PSL. Niewykluczone, że mimo przepisów o 70-procentowym podatku od odpraw, najlepiej zarabiający prezesi firm takich jak PZU, KGHM i PKN Orlen odejdą z posad ze sporym zapasem gotówki. Tygodnik przypomina też najgłośniejsze i najdroższe kariery prezesów spółek z udziałem skarnu państwa z ostatnich lat. Nowe wydanie tygodnika „ABC” w kioskach od 21 marca.
Dziennikarskie śledztwo tygodnika „ABC” potwierdza, że dzięki podatkowi od odpraw dla prezesów spółek z większościowym udziałem skarbu państwa uda się w budżecie państwa zostawić miliony złotych. Odprawy, i to gigantyczne, otrzymać mogą jednak szefowie największych koncernów.
Według ustaleń tygodnika Jacek Krawiec, były prezes PKN Orlen, mógł otrzymać minimum ok. 3 mln zł na odchodne, Andrzej Klesyk w PZU 2,7 mln zł, a Herbert Wirth z KGHM – 2,3 mln zł. To prawdopodobne, a wszystko przez lukę w przepisach....
Według nowych przepisów, które weszły w życie od 1 stycznia, wyjątkowo wysokie odprawy i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji członkom zarządów spółek skarbu państwa zostały ograniczone. Ustawa przewiduje, że odprawy i odszkodowania dla członków zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa zostały opodatkowane 70–proc. stawką podatku. Dziennikarze (i pewnie nie tylko oni) znaleźli w przepisach lukę. Zdaniem prawników bowiem nowe przepisy dotyczą spółek, w których skarb państwa dysponuje „bezpośrednio lub pośrednio większością głosów na zgromadzeniu wspólników albo na walnym zgromadzeniu”. Okazuje się, że w wielu spółkach Skarb Państwa choć jest największym udziałowcem, niekoniecznie posiada ponad 50 proc. głosów na WZA.
– Zobowiązaną do zapłaty odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji jest spółka, w której Skarb Państwa (...) bezpośrednio lub pośrednio dysponuje większością głosów na zgromadzeniu wspólników albo na walnym zgromadzeniu – czytamy w ustawie.
Co to oznacza? W PKN Orlen Jacek Krawiec stał na czele koncernu paliwowego w latach 2008 – 2015. 16 grudnia ub.r. zastąpił go Wojciech Jasiński. Udziały Skarbu Państwa w spółce wynoszą 28 proc.
Krawiec może więc dostać odprawę. Jaką? Były prezes PKN zarabiał miesięcznie jako prezes ok. 243 tys. zł. W jego przypadku odprawa może wynieść nawet 3 mln zł. A nieoficjalnie mówi się o większej kwocie z tytułu zakazu konkurencji, również idącej w miliony złotych. Odprawę również dostanie Andrzej Klesyk, były szef PZU, który odszedł 9 grudnia ub.r. Skarb państwa jest co prawda większościowym udziałowcem – ma 35 proc. akcji, ale nie ma większości głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Klesyk zarabiał miesięcznie ok. 226 tys. zł. Jego odprawa mogła więc wynieść ok. 2,7 mln zł. Ostatnim, który otrzyma fortunę za pożegnanie z państwową spółką, jest Herbert Wirth z koncernu miedziowego KGHM. Udział skarbu państwa na WZA wynosi 32 proc.
Wirth, który odszedł ze spółki zimą tego roku, zarabiał ok. 190 tys. zł miesięcznie. Dostanie może ok. 2,3 mln zł.
Najbardziej spektakularnym przypadkiem praktyk w rozdawnictwie pieniędzy prezesom w czasie rządów Platformy i PSL pozostaje odejście z zarządu Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) jej prezesa Krzysztofa Kiliana i kilku jego kolegów, po zaledwie niewiele ponad rocznym kierowaniu tą spółką.
Warto przypomnieć, że jak wynika z podsłuchanej rozmowy ówczesnego ministra Pawła Grasia z prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem, wysokość wypłaty była najprawdopodobniej głównym celem całej operacji. Jak mówił Graś na taśmach prawdy: „Donald po to wsadził tam na chwilę Kiliana, żeby tam wziął odprawę” (Kilian był kolegą Tuska jeszcze od czasów ich pierwszej partii Kongresu Liberalno-Demokratycznego).
Tygodnik „ABC” przypomina kilka innych „wycieczek po odprawę” i podsumowuje: Takie praktyki to już przeszłość. Zmiany, jakie nastąpiły w Ministerstwie Skarbu, gwarantują, że czasy sowitych odpraw dla prezesów już się skończyły.
Nowe wydanie tygodnika „ABC” dostępne w sprzedaży od 21 marca. „ABC – tygodnik aktualny, bezkompromisowy i ciekawy” jak co tydzień dostarcza czytelnikom zestaw emocjonujących i zaskakujących artykułów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik