Kto by się spodziewał! Popularna na całym świecie grupa U2 może mieć poważne problemy w Rosji. Wszystko za sprawą pewnego tamtejszego polityka, który w okładce ostatniej płyty Irlandczyków dopatrzył się się promocji homoseksualizmu. Domaga się z tego powodu specjalnego dochodzenia.
Rosyjskie prawo zabrania homoseksualizmu, a więc także promocji takich zachowań seksualnych. Nieoczekiwanie dla irlandzkiej grupy U2 jeden z tamtejszych polityków, Aleksander Starowojtow oskarżył grupę właśnie o promowanie homoseksualizmu. Wszystko przez okładkę ostatniej płyty grupy - "Songs of Innocence".
Rosyjski polityk domaga się śledztwa, które ma sprawdzić, czy okładka płyty opublikowana przez firmę Apple nie łamie rosyjskiego prawa. Co ciekawe przedstawia ona perkusistę grupy obejmującego swego osiemnastoletniego syna.
To bardzo skomplikowany wizerunek i praktycznie codziennie można się w nim doszukać czegoś nowego. Osobiście widzę ojca, który chce chronić syna, ale jednocześnie popycha go w dorosłe życie. Na pewno ta fotografia jest dowodem na to, że dzieci dorastają i nie możemy wszystkiego za nich ani dla nich zrobić. Muszą też popełnić własne błędy
stwierdził w rozmowie z RMF FM perkusista U2, Larry Mullen.