Okazuje się, ze Pendoliną wcale nie są tak bezpieczne, jak przekonuje PKP i rząd w rozpylanej propagandzie sukcesu. Przekonał się o tym na własnej skórze Stanisław Tym. Otóż znany satyryk został w Pendolino oskubany przez złodziei z pieniędzy i dokumentów. I nie jest to żart!
Pendolino to póki co ciągnące się pasmo niepowodzeń i wpadek. Teraz do licznych zastrzeżeń pod adresem super szybkich pociągów, które miały uzdrowić PKP i przywrócić w nie wiarę pasażerom, można dodać kolejne - wcale nie jest w nich bezpiecznie!
Jeden z najpopularniejszych polskich satyryków, znany z niezapomnianych ról w filmach Stanisława Barei, został okradziony podczas podróży składem Pendolino. Łupem złodziei padły dokumenty i pieniądze Stanisława Tyma.
Stanisław Tym jeszcze w pociągu zorientował się, że padł ofiarą złodzieja. Po przyjeździe na Dworzec Centralny w Warszawie około godz. 15.00 udał się na komisariat kolejowy policji i złożył zawiadomienie o kradzieży. Czy odzyska swoją własność? Chyba tylko wtedy, jak złodziej zorientuje się kogo ograbił i dręczony wyrzutami sumienia odeśle łup
—czytamy na fakt.pl.
Kultowa rola Tyma w "Misiu":