Nagroda Złotego Polskiego Kompasu 2017 dla wicepremiera Mateusza Morawieckiego stała się punktem wyjścia do podsumowania bieżącego stanu i perspektyw polskiej gospodarki w listopadowej edycji „Gazety Bankowej”. Nowe wydanie najstarszego polskiego miesięcznika ekonomicznego w sprzedaży od czwartku 26 października.
Zaproponowaliśmy Polakom, nową umowę, w której państwo ma być silne dla silnych, a zarazem wyrozumiałe dla słabszych. (…) państwa wyrozumiałego, ale jednocześnie państwa, które stosuje równe zasady gry dla wszystkich. Państwa, które stara się zapewnić, żeby konkurencyjność w gospodarce nie była pustym słowem
- mówi wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki w okładkowej rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi.
Rozmowa nosi tytuł „Dotrzymujemy słowa”. To nawiązanie do słów wicepremiera Mateusza Morawieckiego: „głównymi aktorami sceny gospodarczej są przedsiębiorcy, którzy biorą sprawy we własne ręce i starają się jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Nierzadko ryzykują swoim kapitałem. Chciałbym im podziękować głównie za cierpliwość, bo nie wszystkie zmiany udaje się tak szybko wprowadzać jakbyśmy tego sobie życzyli”. Morawiecki podkreśla wyraźnie: „Uwierzcie Państwo, że ten kontrakt zawarliśmy na wiele lat. Słowa dotrzymujemy i dotrzymamy”.
W towarzyszącym relacji z Gali Polskiego Kompasu 2017 bloku tekstów opisujących polską gospodarkę AD 2017: stan rynku pracy, perspektywy rynku kapitałowego, możliwości finansowania działalności innowacyjnej warto zwrócić uwagę na analizę Roberta Bombały „Sypnęło prognozami”. Autor na podstawie wyników obszernej ankiety, jaką na zamówienie „Gazety Bankowej” odpowiedzieli główni ekonomiści i analitycy kilkunastu największych polskich banków i instytucji finansowych omawia perspektywy makroekonomiczne gospodarki Polski do 2019 roku. Publicysta tak podsumowuje zestawienie prognoz ekspertów na temat wzrostu PKB, inwestycji i konsumpcji indywidualnej:
Patrząc na to, jak rosną dane o sprzedaży detalicznej i konsumpcja prywatna oraz jak stabilny jest optymizm konsumencki, jak stale spada bezrobocie rejestrowane, a rynek pracy zdaje się jest zdolny wchłonąć każdego pracownika, mając na uwadze zbliżające się podwyżki wynagrodzeń – wydaje się, że realny wzrost gospodarczy w najbliższych miesiącach może zaskoczyć nawet optymistycznie nastawionych ekonomistów.
Innym ważnym tematem, jaki eksponuje listopadowa „Gazeta Bankowa” jest rola państwa w budowaniu potencjału innowacyjności gospodarki. Jerzy Bielewicz w tekście „Rzeczpospolita digitalna” wskazuje, że „wprowadzenie programu Rodzina 500+, uszczelnienie systemu podatkowego w tym split payment nie byłyby możliwe, gdyby nie bliska współpraca rządu, resortu finansów, NBP z sektorem bankowym. (…) Doświadczenia rządu Beaty Szydło wskazują na potencjał synergii w działaniu instytucji państwa i systemu bankowego ”. Autor zauważa, że „kolejne poważne wyzwanie to skoordynowana cyfryzacja instytucji państwa z cyfryzacją sektora finansowego. (…) Stawką jest, by polska gospodarka mogła skokowo poprawić swoją pozycję konkurencyjną w handlu międzynarodowym i w pełni korzystać z atutu, jakim jest strategiczne położenie na skrzyżowaniu szlaków handlowych Wschód-Zachód i Północ-Południe”.
W jakich mediach są wydawane reklamowe budżety banków – ten temat na łamach listopadowej „Gazety Bankowej” podejmuje Marek Jaślan w tekście o znamiennym tytule „Internet rządzi”. Autor zauważa „Transformacja cyfrowa powoduje, że banki nie tylko zmniejszają liczbę oddziałów, ale coraz większe środki przeznaczają na marketing online, który stanie się głównym sposobem reklamy, detronizując telewizję”. Przykładem jest ING Bank Śląski, który „w sektorze finansowym należy do liderów wydatków na reklamę, kwoty przeznaczone na kanały cyfrowe już w 2016 r. przekroczyły te na reklamę w telewizji”. „Nowe pokolenie, tzw. digital natives, od początku przyzwyczajone do korzystania z technologii cyfrowych, wywiera coraz większy wpływ na sektor bankowy” – ocenia dziennikarz i dodaje: „Dla obecnych na rynku graczy oznacza to konieczność zmiany modeli biznesowych lub wręcz stworzenia zupełnie nowych”.
W „Gazecie Bankowej” warto też zwrócić uwagę na wywiad „Imigrancki balast” z prof. Hansem-Wernerem Sinnem, jednym z czołowych ekonomistów w Niemczech i Europie. Prof. Sinn uważa, że polityka imigracyjna rządu Angeli Merkel będzie wielkim obciążeniem dla gospodarki Niemiec. Na pytanie „Czy Niemcy i Unia zniosłyby drugi raz taką falę imigrantów, jak w roku 2015?” rozmówca „Gazety Bankowej” odpowiada:
Na pewno nie, przecież Niemcy do dziś nie znieśli nawet tego z 2015 r. (...) zostało tu drastycznie naruszone prawo azylowe, które pozwala uchodźcom dostać się do Niemiec przez państwa spoza UE. Merkel winna była wcześniej skonsultować swoją decyzję z innymi klubami parlamentarnymi w Bundestagu, a następnie zaproponować i przegłosować zmiany w konstytucji. W każdym razie migranci niemający prawa do pobytu w Niemczech kosztują nas mnóstwo pieniędzy, corocznie więcej niż 20 mld euro, natomiast jeśli rozłożymy to na kolejne lata, to integracja nielegalnych „uchodźców” będzie kosztowała państwo niemieckie 400 mld euro.
W najnowszym numerze „Gazety Bankowej” przeczytamy także o setkach miliardów euro, jakie Niemcy zapłacą za imigrantów z Afryki, o komputerach, które ufają za bardzo i o biurach bez papieru, o plusach i minusach korzystania przez bankowców służbowo z prywatnych smartfonów, o tym, dlaczego rolnictwo jest niezbędne w centrach miast i o tym, dlaczego polskich klubów piłkarskich nie stać polskich futbolistów.
„Gazeta Bankowa” - najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce: aktualne wydarzenia ze świata gospodarki i finansów w kraju i na świecie, ludzie i firmy, inwestycje i świat technologii, a także o tym, co robić w czasie wolnym: podróżach, modzie, motoryzacji, świecie sztuki i kultury. Nowy numer miesięcznika „Gazeta Bankowa” w sprzedaży od czwartku 26 października, także w formie e-wydania. Szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html