W relacjach przyszłego włoskiego rządu z UE można oczekiwać ostrych dyskusji, ale nie dojdzie do zerwania stosunków ani marginalizacji Włoch - powiedział politolog z uniwersytetu La Sapienza w Rzymie, profesor Beniamino Caravita.
Profesor Caravita z wydziału nauk politycznych wyraził opinię, że nie ma powodów do poważnych obaw o przyszłość relacji z Unią Europejską, gdy - jak wszystko na to wskazuje - po kilku tygodniach impasu powstanie rząd utworzony przez krytyczne wobec UE ugrupowania. Będzie to następstwo wyborów z 4 marca, w których najwięcej głosów otrzymał Ruch Pięciu Gwiazd i koalicja sił centroprawicy na czele z eurosceptyczną Ligą Północną.
Więcej na wGospodarce.pl