Zamiast fundować dziecku kolejną plastikową lalkę albo drogie klocki z reklamy, tylko po to, by tak naprawdę zagłuszyć swoje wyrzuty sumienia i rekompensować nieobecność w domu – może warto postarać się Dzień Dziecka spędzić inaczej? I zamiast kosztownych prezentów dać maluchom coś bezcennego, co zapamiętają na lata? Przecież wystarczy poświęcić chwilę, by opracować dzień marzeń, po brzegi wypełniony atrakcjami!
Czy może być coś piękniejszego niż uśmiech szczęśliwego dziecka? Oczywiście, że nie. Problem w tym, że na co dzień większość rodziców jest tak zapracowana, że nie może poświęcać pociechom wystarczająco dużo uwagi.
Dlatego przynajmniej z okazji Dnia Dziecka warto przystopować z pracą, wziąć wolne i wyłączyć telefon. Tak, by nic nie przerywało wspólnych posiłków i zabaw, które z okazji święta zaplanujemy.
Jeśli nie możemy sobie pozwolić na wolne właśnie 1 czerwca albo dzieciaki są na tyle duże, że chodzą do szkoły i nie powinny robić sobie zaległości – święto zawsze można przenieść na 31 maja, czyli niedzielę poprzedzającą w tym roku Dzień Dziecka.
Zasada przyświecająca planowaniu święta jest jedna: musimy brać pod uwagę atrakcje, w których uczestniczyć może cała rodzina. – Recepta na wymarzony Dzień Dziecka jest naprawdę banalnie prosta. Dzieci chcą, by rodzice poświęcali im czas. Najlepszy prezent to uwaga poświęcona tylko dzieciom, słuchanie ich, reagowanie na prośby i pomysły.
Sięgnij po najnowsze wydanie Tygodnika "ABC" i zobacz ilustrowany poradnik jak być lepszym rodzicem!