Prezydent powołał nowych ministrów wyznaczonych przez Ewę Kopacz. Szefowa rządu nie ukrywała, że Maria Zembala, Adam Korol i Andrzej Czerwieński nie będą mieli łatwego życia. Przed nimi raptem 4 miesiące pracy w resortach. Zdołają cokolwiek zrobić?
Prezydent Bronisław Komorowski nie ukrywał, że zmiany w rządzie nie są łatwe, a okoliczności w których do resortów przychodzą nowi szefowie - dodatkowo nie ułatwią im pracy. Powołując nowych ministrów zdrowia - prof. Mariana Zembalę, sportu i turystyki - Adama Korola i skarbu państwa - Andrzeja Czerwińskiego powiedział:
Każdą zmianę można przeprowadzać lepiej albo gorzej. Niewątpliwie można ją przeprowadzać w łatwiejszych lub trudniejszych sytuacjach. Chciałem podziękować za tę zmianę. Widać, że polityka to nie tylko obietnice, splendory, zaszczyty i kariera, choć nie ma w niej nic złego, widać, że to także służba, w nie zawsze łatwych, sprzyjających okolicznościach
Zbyt wielu słów otuchy dla swoich nowych ministrów nie miała także Ewa Kopacz
Trafiliście do rządu w bardzo trudnych czasach. Jedno co wam mogę powiedzieć: łatwo nie będzie.
Jedyną tarczą, która w tych trudnych czasach będzie was bronić, to będzie pokora, bo pokora się nie obraża i tego wam życzę. Bądźcie dzielni w tym, co będziecie robić na rzecz innych i róbcie to skutecznie
zakończyła dość patetycznie szefowa rządu.
Nowy minister zdrowia zapowiedział, że chce w różnych miejscowościach rozmawiać z obywatelami o zdrowiu. Pierwsze takie spotkanie ma się odbyć w przyszły czwartek w Łodzi. Zembala chce rozmawiać wówczas z Polakami o ochronie zdrowia dzieci.
Na pewno nie będę szukał jakiejś rewolucji. Chciałabym, żeby wymierne kryteria decydowały o ocenie ludzi na stanowiskach. Chciałbym żeby ci, którzy gospodarują i prowadzą mienie skarbu państwa byli rozliczani nie z tego (…), z jakich środowisk pochodzą, ale z tego, jakie osiągają wynik
powiedział natomiast Czerwiński, dodając, że dla niego te 4 miesiące to dużo czasu.
Jeszcze pewniejszy siebie był nowy minister sporu:
Nie przychodzę do ministerstwa na kilka miesięcy, wierzę, że na parę lat. Poradziliśmy sobie na igrzyskach, to i tu damy radę
powiedział po zaprzysiężeniu Korol.
Kopacz przedstawia nowych ministrów: