Jest nowy szef think tanku PO. Po tym, jak z życia publicznego po publikacjach "ABC" wycofał się Bartłomiej Sienkiewicz, Instytutem Obywatelskim kierował będzie Jarosław Wałęsa. Syna prezydenta do tej roli osobiście wybrała Ewa Kopacz.
Skompromitowanego w aferze podsłuchowej Bartłomieja Sienkiewicza na stanowisku szefa Instytutu Obywatelskiego zastąpi Jarosław Wałęsa. Europoseł PO to jeden z polityków partii Ewy Kopacz, który ma najlepszy wizerunek wśród wyborców. Nic dziwnego, że szefowa rządu sama zaproponowała Wałęsę na kierownika partyjnego think tanku.
Sienkiewicz postanowił wycofać się z życia publicznego po tym, jak "ABC" przyłapało go z tanim piwem w ręce idącego do pracy, a Zbigniew Stonoga ujawnił w internecie akta afery taśmowej, które po raz kolejny kompromitowały byłego szefa MSW.
Jak donosił portal 300polityka.pl Sienkiewicz uważa, że stał się „celem przestępców i ich pomocników przy biernej postawie prowadzącej postępowanie prokuratury”.
Natomiast Wałęsa chętnie zgodził się na zaproponowane mu stanowisko. Jego kandydaturę, jak donosi TVN24, wysunęła sama Kopacz, a zarząd PO przystał na jej propozycję.
Teraz politycy PO muszą się tylko obawiać... Lecha Wałęsy. Jeżeli sławny ojciec europosła zacznie mu doradzać, partia może szybciej "pójść w skarpetkach szukając plusów dodatnich i ujemnych", niż bez zaplecza jakim jest thin tank...