Gdyby wybory odbywały się w połowie czerwca wygrałoby, triumfy święciłby Jarosław Kaczyński. Na PiS chce głosować 34 proc. Polaków. Drugie miejsce zajęłaby PO, której notowania konsekwentnie pikują w dół. Na trzecim miejscu podium znalazłby się Ruch Pawła Kukiza.
Poparcie dla większości ugrupowań spadło od poprzedniego badania z okresu II tury wyborów prezydenckich. TNS Polska ogłosił nowe wyniki sondaży z połowy czerwca. Największy spadek zaliczyła tonąca już chyba Platforma Obywatelska (obecnie 20 proc.), bo aż o 8 punktów procentowych. SLD (4%) z kolei straciło połowę swojego poparcia, bo zanotowało spadek aż o 4 punkty.
Natomiast prowadzący w zestawieniu PiS (34 proc.) i PSL (3 proc.) zaliczyły po jednym punkcie wyborczym na minusie. Humor nie będzie dopisywał też poszkodowanemu ostatnio w wypadku na motocyklu Januszowi Korwin-Mikkemu, którego partia straciło 2 oczka.
W badaniu po raz pierwszy zapytano o nowe ugrupowania: Ruch Pawła Kukiza, NowoczesnąPL i Partię Razem. Jednakże tylko ugrupowanie nieoczekiwanego czarnego konia wyborów prezydenckich zasłużyło na uwagę zdobywając aż 17 punktów procentowych!
W sondażu zbadano również frekwencję. Co ciekawe jedynie 29 proc. ankietowanych zadeklarowało, że na pewno pójdzie na wybory, a 17 proc. stwierdziło, że ich noga w lokalu wyborczym nie postanie. 6 proc. Polaków jeszcze się zastanawia. Sondaż przeprowadzono na grupie 990 osób z całej Polski w wieku 18 lat i więcej.