Stało się! Czy możemy się już czuć bezpiecznie? Amerykański sprzęt i komandosi będą stacjonować w Polsce. Dywizje z USA trafią do Europy Środkowo-Wschodniej, by strzec nas przed Rosją i Władimirem Putinem. Polski MON już jest gotowy na przyjęcie sprzętu, żołnierzy i bliską współpracę z sąsiadem zza miedzy.
Program rozmieszczania amerykańskich sił w krajach naszych sąsiadów ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji i Państwa Islamskiego. Zestawy sprzętu pozwolą na wyposażenie kompanii stacjonujących w krajach, do grona których należą: Bułgaria, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia i Polska. Ma to pomóc przygotować ewentualne punkty strategiczne.
Zamierzamy przesuwać te zestawy sprzętu z kraju do kraju w miarę, jak będą się w nich odbywały ćwiczenia. Nie są one statyczne. Ich celem jest zapewnienie wzbogaconego szkolenia i większej mobilności siłom w Europie
powiedział Ashton Carter, amerykański minister obrony, jak informuje rmf24.pl. W ciągu najbliższych kilku dni zapadną szczegółowe ustalenia na temat sprzętu jaki zostanie wysłany.
To jednak nie koniec deklaracji ze strony USA. Ashton Carter zaznaczył również, że USA będą gotowe udostępnić swoim sprzymierzeńcom siły rozpoznawcze, logistyczne, a także szeroki asortyment broni. Warto jednak odnotować, że w grę nie wchodzą większe siły lądowe.
Polski MON już wcześniej zadeklarował całkowitą gotowość do przyjęcia amerykańskich dywizji i współpracę z siłami USA rozmieszczonymi w całej Europie.