Żenujące! Aktorzy, którzy na planie serialu "Ranczo" tworzą parę, skoczyli sobie do oczu. I to na tyle skutecznie, że pobity przez serialową Wioletkę (i jej nieserialowego partnera) Stasia, cały zakrwawiony, zgłosił się na policję. O co pokłócili się Arkadiusz Nader i Magdalena Waligórska?
Zaczęło się od sprzeczki serialowej pary z „Rancza”. Skończyło na prawdziwym mordobiciu w kuluarach teatru w Zabrzu.
Zgłosił się do nas mężczyzna i złożył zawiadomienie o uszkodzeniu ciała oraz kierowanych pod jego adresem groźbach karalnych
mówi Agnieszka Żyłka z policji w Zabrzu. Chodzi o aktora Arkadiusza Nadera, serialowego policjanta Stasia, któremu manto spuściła Magdalena Waligórska, jego serialowa żona - Wioletka.
Do incydentu doszło za kulisami teatru w Zabrzu. Zaczęło się od sprzeczki między parą aktorów, znaną z serialu "Ranczo". W spór wmieszał się też aktor z zabrzańskiego teatru Mateusz Lisiecki (prywatnie partner Magdaleny Waligórskiej) i uderzył Nadera - donosi RMF FM.
Na miejsce wezwano policjantów. Funkcjonariusze załagodzili spór ale tylko na tyle, by na drugi dzień, pobity Nader zgłosił się na komisariat, gdzie złożył zawiadomienie o pobiciu. Niebawem policja ma przesłuchać wszystkich uczestników zajścia.
Staś i Wioletka z "Rancza" w akcji: