Gdy się okazało, że hasła walki „o demokrację i praworządność” nie są w stanie zmobilizować większości Polaków do wojny z prawicą, w obozie antypisowskim zaczęła kiełkować idea przekupienia wyborców postulatami socjalnymi. Obiecajmy im kiełbasę, a oni pomogą nam obalić PiS – snuje nową strategię opozycja – pisze w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski.
Komentator polityczny tygodnika wyjaśnia, że dotychczasowa strategia opozycji totalnej wyczerpała się, a Platforma i Nowoczesna muszą wypracować nowy model działania. Według Kołodziejskiego ugrupowanie Schetyny próbuje sięgnąć po tzw. elektorat socjalny i otwarcie się na nowe grupy społeczne.
Oznacza to jednak konieczność porzucenia dotychczasowej retoryki pogardy wobec inaczej myślących oraz uznania odczuć i potrzeb większości społeczeństwa za główny drogowskaz własnej polityki. Inaczej mówiąc, PO musiałaby się stać antypisowską wersją PiS, co wydaje się wyjątkowo karkołomnym zadaniem
– tłumaczy dziennikarz.
Czy taka wolta ma szanse? A Platforma może brzmieć wiarygodnie z nowymi postulatami?
Platforma przynajmniej dwukrotnie od chwili utraty władzy w 2015 r. podejmowała próby wyjścia poza swój żelazny elektorat, kokietując pozostałych wyborców miło brzmiącymi dla nich hasłami. Schetyna zapewniał, że jest przeciwnikiem relokacji imigrantów, ale konsekwencji starczyło mu raptem na kilka dni. PO kusiła też rozszerzeniem programu 500+, choć – gdy bliżej przyjrzeć się jej propozycji – okazywało się, że rzekome poszerzenie programu jest w istocie jego zawężeniem (wykluczone z niego były m.in. osoby bezrobotne). Wiarygodności Platformie nie dodawała także świadomość, że partia ta – w tym osobiście Grzegorz Schetyna jako ówczesny szef MSZ – ponosi odpowiedzialność za zgodę na relokację imigrantów do Polski w 2015 r. Jeśli zaś chodzi o program 500+, to większość wyborców doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że opozycja od początku zaciekle go krytykowała, a wcześniej – przez osiem lat rządów – PO nie zrobiła niczego, aby wspomóc wielodzietne rodziny, tłumacząc się brakiem środków w budżecie. Przy czym środki te – jak się okazało – wypływały szeroką rzeką do nielicznych prywatnych kieszeni poprzez wyłudzanie podatku VAT, rozdawnictwo kamienic w Warszawie czy piramidy finansowe w rodzaju Amber Gold. Gdyby teraz PO chciała się zwrócić do szerszej grupy wyborców, musiałaby najpierw odzyskać w ich oczach wiarygodność. Ale to oznaczałoby konieczność całkowitego odcięcia się od polityki prowadzonej w okresie rządów Donalda Tuska. Rezultatem takiej decyzji byłoby automatyczne odtrącenie dotychczasowego elektoratu, który bardzo skorzystał finansowo za czasów koalicji PO-PSL, i oddanie go w ręce Nowoczesnej. Na to Platforma nie może sobie pozwolić. Stała się w ten sposób zakładnikiem polityki, która doprowadziła ją w 2015 r. do wyborczej porażki
– wyjaśnia Konrad Kołodziejski.
Dodatkowym „hamulcowym” mogą okazać się też dawni sojusznicy z szeregów „Gazety Wyborczej” i „KOD”, których podstawowym hasłem jest: „niech będzie tak jak było”.
„Wyborcza” jest również głównym dystrybutorem antypisowskiej propagandy za granicą, co potęguje efekt zagranicy. Można powiedzieć, że strategia ulicy i zagranicy jest autorskim pomysłem środowiska z ulicy Czerskiej w Warszawie. PO i Nowoczesna stały się do tego stopnia zakładnikami strategii obmyślonej na Czerskiej, że jakakolwiek próba usamodzielnienia się, zmiany retoryki (choćby w przypadku imigrantów) budzi natychmiastowy sprzeciw w otoczeniu „Wyborczej”. „Wyborcza” i wspierające ją środowiska są również promotorami pogardy wobec własnego społeczeństwa, udzielając łamów osobom pokroju Ludwika Turki czy Zbigniewa Mikołejki. Trudno byłoby więc oczekiwać, że tłuszcza „sikająca i plująca na ulicę” stanie się nagle przedmiotem koncyliacyjnych zabiegów ze strony sfrustrowanego liberalnego salonu
– przekonuje dziennikarz „Sieci”.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 4 września, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.