„Rząd niemocy” – to krótkie, tytułowe podsumowanie działań i sprawności obecnego rządu Ewy Kopacz. Nowi, bo powołani w ciągu ostatniego roku ministrowie nie potrafią udźwignąć odpowiedzialności za swoje resorty – ocenia tygodnika „ABC”. Z raporty dziennikarzy pisma, wyłania się obraz niekompetencji, gaf i wpadek zmieszanych z rozpaczliwymi próbami ratowania wizerunku pani premier. Nowe wydanie tygodnika „ABC” już w kioskach.
Przyczynkiem do oceny pracy rządu stało się wystąpienie szefowej MSW w Sejmie podczas debaty na temat uchodźców. Wystąpienie czytane przez minister Teresę Piotrowską z kartki. Czy czytane ze zrozumieniem – ocenić można oglądając relację z posiedzenia Sejmu.
„15 września, późne popołudnie. Trwają ostatnie przygotowania do wystąpienia Premier Ewy Kopacz, Ministra Spraw Zagranicznych Grzegorza Schetyny i Minister Spraw Wewnętrznych Teresy Piotrowskiej. Ludzie z otoczenia premier sprawdzają, jak ministrowie przygotowali się do wystąpień.
Teresa Piotrowska uspokaja, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Robi dobrą minę do złej gry, bo tak naprawdę szefowa resortu jest zdenerwowana i podrażniona. Jej doradcy zdają sobie sprawę, że Piotrowska nie ma większego pojęcia o problemach, które ma poruszyć w swoim wystąpieniu.
Kilka dni wcześniej wróciła z „inspekcji” polskich granic, gdzie sprawdzać miała ich szczelność i przygotowanie służb na przyjęcie uchodźców” – czytamy na łamach „ABC”.
Tygodnik surowej ocenie poddał też działania prof. Mariana Zembali – ministra zdrowia oraz Andrzeja Halickiego, zajmującego się administracją i cyfryzacją oraz… Grzegorza Schetyny, szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Dostało się też minister nauki i szkolnictwa wyższego, Lenie Kolarskiej-Bobińskiej i wicepremierowi z PSL, Januszowi Piechocińskiemu. A to za zlecanie w mediach (raczej w tych rządowi sprzyjających, a jakże) zaskakujących kampanii reklamowych za niebagatelne kwoty. A to reklamując Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a to znów angażując spore środki na „podniesienie w społeczeństwie świadomości sukcesów polskich naukowców i przemysłu nowych technologii”. Grosza na kampanie reklamowe nie szczędził szef PSL, wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. On – jak wynika z zestawienia, do którego dotarł tygodnik „ABC” – oprócz byłego ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego wydawał najwięcej. Kampania reklamowa „Sieć Centrów Obsługi Inwestorów i Eksporterów” kosztowała nas blisko 6 mln. zł.
Ile kosztowały i gdzie ukazały się reklamy zlecane przez ministerstwa w ostatnich latach, a także co porabiają ministrowie rządu PO-PSL, których nazwisk większość obywateli nawet nie zna – w najnowszym wydaniu „ABC - tygodnika aktualnego, bezkompromisowego i ciekawego”. Jak co tydzień w „ABC”, zestaw emocjonujących i zaskakujących tekstów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik