W nowym wydaniu tygodnika „ABC” pytania o dalszą karierę Kamila Durczoka. Czy możliwe jest, że były szef „Faktów” TVN zastąpi Tomasza Lisa, deklarującego już głośno, że w TVP miejsca nie zagrzeje? W kuluarach TVP mówi się już o tym, a w rozmowie z osobą z telewizji publicznej dziennikarze „ABC” usłyszeli – „Nie wykluczamy zainteresowania Durczokiem, przy nowym rozdaniu wszystko jest możliwe”.
Tym bardziej że z rozmowy z byłym szefem „Faktów” wynika, że planuje wrócić do zawodu. – Jeśli moje sprawy, objęte dziś tajemnicą, wyjaśnią się, to tak, pewnie będę chciał wrócić - powiedział w rozmowie z tygodnikiem „ABC”. Póki co Durczok może mieć jeszcze głowę zaprzątniętą sprawą sądową, jaka toczy się z jego powództwa przeciwko dziennikarzom, którzy ujawnili rzekome „niestosowne” zachowania szefa „Faktów”. Po serii artykułów we „Wprost” Durczok rozstał się z TVN i złożył przeciw tygodnikowi dwa pozwy sądowe, domagając się przeprosin oraz 9 mln zł odszkodowania za naruszenie dobrego imienia. Tymczasem dziennikarze ujawnili raport komisji TVN, która badała sprawę. Według portalu kulisy24.com, założonego przez byłych dziennikarzy „Wprost” jest on dla Durczoka niekorzystny.
Drugi bohater artykułu w „ABC” Tomasz Lis głośno przyznaje, że spekulacje o jego odejściu z TVP to prawda. W rozmowie z Robertem Winnickim i Krzysztofem Bosakiem gospodarz programu „Tomasz Lis na żywo” przyznał, że to jeden z ostatnich odcinków. Gdy Bosak zaczepił dziennikarza, że słyszał, iż to jeden z ostatnich odcinków jego programu, ten szybko odpowiedział: To nie spekulacje, to prawda.
Może to potwierdzać wypowiedź prezesa TVP, Janusza Daszczyńskiego, o której pisze w nowym wydaniu tygodnika „ABC” Ryszard Makowski. Podczas konferencji prasowej uświetniającej trzymiesięczne zasiadanie Daszczyńskiego na najważniejszym fotelu przy Jana Pawła Woronicza, prezes TVP oświadczył, że po zakończeniu umów z producentami programów Tomasza Lisa i Jana Pospieszalskiego nie będzie ich przedłużał.
„Ten lakoniczny komunikat jest niebywałym nadużyciem. Wszelkie zrównanie Jana Pospieszalskiego i Tomasza Lisa to hucpa urągająca elementarnej przyzwoitości” – pisze w swym felietonie Ryszard Makowski. „Tych dwóch komentatorów naszych spraw publicznych reprezentuje diametralnie różne postawy, jeśli chodzi o traktowanie fachu dziennikarskiego. To biegunowo odmienne życiorysy zawodowe i wrzucanie ich „do jednego worka” jest formą spoliczkowania Jana Pospieszalskiego.
Patrząc na oba programy, widzimy zupełnie różne kanony uprawiania publicystyki. Szkoda, że pana prezesa zaślepiło i tego nie widzi.” – komentuje Makowski na łamach „ABC”.
Nowe wydanie „ABC – tygodnika aktualnego, bezkompromisowego i ciekawego” dostępne jest w sprzedaży od 16 listopada, a w nim jak co tydzień zestaw emocjonujących i zaskakujących artykułów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik