Czy prezydent Boliwii Evo Morales chciał obrazić Ojca Świętego? Najwidoczniej tak, gdyż ofiarował mu sierp i młot z ukrzyżowanym doń Chrystusem!
Przypomnijmy - sierp i młot jest symbolem komunizmu - zbrodniczego systemu, który pochłonął miliony ofiar na całym świecie. Skierowany był on również przeciwko Kościołowi Katolickiemu - zarówno w Ameryce Południowej jak i Europie. Ofiarą komunistycznych katów padł między innymi bohaterski kapłan - Jerzy Popiełuszko.
Dla Evo Moralesa - prezydenta Boliwii nie ma to znaczenia. Postanowił on zbezcześcić figurę Jezusa przybijając ją do symbolu systemu, który zabił miliony chrzecijan!
Jednak Morales starał się sensownie wytłumaczyć prezent. Pierwotnie taki krzyż wykonał w latach 80-tych jezuita Luis Espinal. Kapłan był torturowany i został zamordowany przez siepaczy dyktatora Garcii Mezy.
Jednak nie powinno to zasłaniać sensu symbolu sierpa i młota. Co więcej - święty Jan Paweł II za życia wielokrotnie przestrzegał przed mieszaniem ideologii komunistycznych z katolicyzmem, jak również ostro krytykował kapłanów z Ameryki Południowej, którzy tego rodzaju działań się dopuszczali.
as/