Naprawdę, jaki jesteś, w Słupsku nie wie nikt – czyli niezwykły portret Roberta Biedronia na łamach „ABC”
Robert Biedroń, przytulany przez pijaną słupszczankę w Poranku, szczęśliwą, że kupił jej nie tylko zupę, ale i drugie danie. A może Robert Biedroń, który w gniewie zrzucił świąteczny stroik, bo nie życzy sobie takich rzeczy w swoim urzędzie? Która z twarzy prezydenta Słupska jest prawdziwa? Niezwykły portret z pewnością niezwykłego polityka kreślą słupszczanie na łamach nowego wydania tygodnika „ABC”. Nowe wydanie dostępne w kioskach w całej Polsce od 29 lipca.
Zmiana władzy w ratuszu wywołała w Słupsku niezwykłą radość. Na przełomie roku, czyli na początku kadencji Roberta Biedronia, urzędnicy na korytarzach chodzili wyraźnie szczęśliwi. Dziś, po siedmiu miesiącach od odejścia Macieja Kobylińskiego, już mniej się uśmiechają. Ci, którzy blisko współpracują z Biedroniem wypowiadają się o nim w samych superlatywach. Inni podkreślają wagę promocji miasta, bo co jak co – ale o Słupsku głośno w mediach nie tylko w Polsce. Kim zatem jest Robert Biedroń? Celebryta, postać medialna, prezydent Słupska, którego zasługą jest niewątpliwie spory rozgłos, jaki miasto zyskało w ciągu ostatnich kilku miesięcy. A to cyrku nie wpuścił. A to rowerem jeździ po mieście. I jeszcze psy do urzędu wpuszcza, a w barze ratuszowym wprowadził dania dla wegetarian. Ile w tym opisie prawdy, a ile medialnego wizerunku - wypracowanego i wyreżyserowanego – można przeczytać w artykule „Naprawdę, jaki jesteś, w Słupsku nie wie nikt”.
W nowym wydaniu tygodnika „ABC” – jak co tydzień, w każdą środę zestaw emocjonujących, ciekawych i zaskakujących tekstów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - www.facebook.com/ABCtygodnik.